Nie ma nic bardziej amerykańskiego niż hot dog podczas meczu baseballu, prawda? W rzeczywistości hot dogi powstały jako „frankfurterki” we Frankfurcie nad Menem w XV wieku i dotarły do Stanów Zjednoczonych dopiero na początku XIX wieku. Do 1871 roku na straganie z żywnością na Coney Island sprzedawano dachshund sausagesna przekrojonej bułce. W chłodny dzień około roku 1900 podczas meczu baseballowego na New York’s Polo Grounds pewien handlarz tracił pieniądze, próbując sprzedać lody i wodę sodową. Wykupił wszystkie dachshund sausages, jakie udało mu się znaleźć, włożył je do pojemników z gorącą wodą, po czym krzyczał, chodząc pomiędzy sektorami: „Gorące, świeżutkie! Weź dachshunda, póki gorący!” Tad Dorgan, karykaturzysta sportowy narysował obrazek z mówiącą kiełbaską w bułce. Jednak nie mógł przeliterować słowa dachshund, więc nazwał ją po prostu „hot dog”.
Upton Sinclair w swej klasycznej powieści Dżungla opisuje sytuację w zakładzie mięsnym, gdzie w przerażających warunkach produkuje się hot dogi. W miarę jak Amerykanie stawali się bardziej świadomi aspektów zdrowotnych, pojawiły się wszelkie niskotłuszczowe kurczaki i indyki oraz niskotłuszczowe hot dogi sojowe. Oprócz prawdziwych smakoszy hot dogów, smakują one wszystkim zarówno na meczach baseballu, jak i z okazji Święta 4-go Lipca. Są one dobrym sposobem na poprawę zdrowia przy zachowaniu wrażeń smakowych.
Hamburger także pochodzi z Niemieć, a podczas II wojny światowej nazwę zmieniono na stek Salisbury. Tak zwane chude burgery i burgery z indyka przygotowywane z ciemnego mięsa, mogą zawierać ponad 40% tłuszczu. Bardzo niskotłuszczowe burgery sojowe posmarowane grubo pastą warzywną typu relish, przecierem pomidorowym i podane w bułce pełnoziarnistej mogą przynieść taki sam efekt jak hot dog sojowy. Franszyza i mechanizacja produkcji burgerów oraz frytek przez korporację McDonald’s zaniosła ten amerykański przysmak milionom ludzi na całym świecie. Kluczem do standaryzacji smaku jest smak wołowiny w połączeniu z tłuszczem w burgerach i frytkach. Ponieważ pozwolono, by ten smak dominował, różnorodność hamburgerów w restauracjach została zniszczona przez fast foody. Możesz wybrać burger sojowy pół na pół, czyli taki, który jest w połowie sojowy i w połowie wołowy, jeśli przyrządzony wyłącznie z soi jest dla ciebie nie do przyjęcia.
Maj 25th, 2012 Twoje geny i pożywienie: wczoraj, dziś i jutro Komentowanie nie jest możliwe